Na rynku pracy jest jak na wybiegu modowym — choć z mniejszą intensywnością, tutaj również trendy podlegają ciągłym zmianom. Model zatrudnienia polegający na pracy przez kilkadziesiąt lat w tej samej firmie odchodzi w zapomnienie na rzecz ciągłego poszukiwania nowych wyzwań. Tymczasem szacuje się, że około 80% obywateli kraju nad Wisłą jest zadowolonych ze swojego obecnego stanowiska — jeśli zaliczasz się do mniej szczęśliwych 20%, pora stawić czoło swoim wymówkom i zacząć rozglądać się za nowym pracodawcą. Stresujące środowisko, niesatysfakcjonujące zarobki albo nudne obowiązki — to tylko niektóre z elementów składających się na niskie zadowolenie z pełnionego stanowiska. Obecnie umiejętność szybkiego przekwalifikowania stanowi absolutną podstawę jeśli chcemy w pełni odnaleźć się na rynku pracy. Nie da się ukryć, że przechodzenie przez kolejne procesy rekrutacyjne nie należy do naszych ulubionych czynności — jednak jeśli przy obecnym stanowisku trzymają Cię tylko poniższe wymówki, pora brać nogi za pas.
Jedna z najczęstszych wymówek jakich używamy, aby pozostać w pracy, która nie daje nam satysfakcji. Wielu z nas – szczególnie Ci, którym znalezienie pierwszej pracy nastręczało pewnych problemów – zasłania się formułką „jest kiepsko, ale stabilnie”. Skoro więc mamy już jakąś pracę i zarabiamy jakieś pieniądze, po co ryzykować?
Po pierwsze, należy sobie uzmysłowić, że obecnie poszukiwanie zatrudnienia najprawdopodobniej nie będzie procesem równie żmudnym jak w przypadku naszej pierwszej pracy. Chociaż nie można jednoznacznie powiedzieć, że w Polsce dominuje rynek pracownika, faktem jest, że w wielu branżach brakuje rąk do pracy, a pracodawcy gotowi są na wiele ustępstw aby zatrudnić dobrych kandydatów. Co więcej, na rynku mamy aktualnie olbrzymi rozstrzał stanowisk, pojawiają się też zupełnie nowe funkcje, w których możemy odnaleźć się lepiej, niż w obecnie pełnionej pracy.
Pamiętajmy też, że jako osoba zatrudniona, jesteśmy w komfortowej sytuacji. Jeśli rozpoczynamy poszukiwania nowej pracy nadal pełniąc obowiązku u starego pracodawcy, mamy stały dochód i nie musimy się decydować na coś, co nie spełnia naszych oczekiwań. Możemy spokojnie rozeznać się wśród ogłoszeń, sprawdzić czy interesujące nas stanowisko jest osiągalne w naszym regionie, czy też konieczne będzie przemyślenie własnych kwalifikacji i umiejętności, aby móc się przebranżowić. A jeśli aktualnie rynek jest dla nas niekorzystny? Cóż, nadal jesteśmy zatrudnieni i możemy spokojnie „odczekać” kilka miesięcy, nim ponownie sprawdzimy dostępne oferty pracy.
Kolejna bardzo popularna wymówka, która pojawia się wtedy, gdy zaznajomimy się z dostępnymi na rynku pracy ofertami, oraz spisem obowiązków i kwalifikacji, jakich od potencjalnego kandydata oczekują pracodawcy. Lista „wymagań” bywa niekiedy bardzo długa albo zawiera rzeczy, o których nie mamy pojęcia. Podświadomie stwierdzamy wtedy, że i tak nie mamy szans na pracę.
Warto jednak pamiętać, że tego typu wymagania praktycznie zawsze opisują pracownika idealnego – takiego, jakiego firma jest gotowa przyjąć od razu. Jeśli jednak nikt taki się nie pojawi, pracodawca może nawiązać współpracę z kimś o mniejszych kwalifikacjach, kogo firma następnie przygotuje do stanowiska. Dlatego też fakt, że nie spełniamy wszystkich opisanych w ogłoszeniu wymagań nie przekreśla automatycznie naszej szansy na zatrudnienie.
Kolejna bardzo popularna wymówka, która pojawia się wtedy, gdy zaznajomimy się z dostępnymi na rynku pracy ofertami, oraz spisem obowiązków i kwalifikacji, jakich od potencjalnego kandydata oczekują pracodawcy. Lista „wymagań” bywa niekiedy bardzo długa albo zawiera rzeczy, o których nie mamy pojęcia. Podświadomie stwierdzamy wtedy, że i tak nie mamy szans na pracę.
Warto jednak pamiętać, że tego typu wymagania praktycznie zawsze opisują pracownika idealnego – takiego, jakiego firma jest gotowa przyjąć od razu. Jeśli jednak nikt taki się nie pojawi, pracodawca może nawiązać współpracę z kimś o mniejszych kwalifikacjach, kogo firma następnie przygotuje do stanowiska. Dlatego też fakt, że nie spełniamy wszystkich opisanych w ogłoszeniu wymagań nie przekreśla automatycznie naszej szansy na zatrudnienie.
Jeśli jednak przeczuwamy, że posiadane przez nas kwalifikacje mogą nie spełniać oczekiwań przyszłego pracodawcy, warto rozważyć poszerzenie ich, a tym samym zainwestować w siebie. Aktualnie mamy dostęp do sporej liczby kursów i szkoleń, pozwalających nie tylko pogłębić obecne umiejętności, ale i nabyć te zupełnie nowe. Pamiętajmy też, że bardzo często sami siebie sprzedajemy za słabo – tworząc CV, postawmy na swoje mocne strony, na przykład bogate doświadczenie na danym stanowisku.
Dla wielu z nas rozmowy kwalifikacyjne były jednymi z najbardziej stresujących doświadczeń. Nic więc dziwnego, że jak ognia staramy się uniknąć przechodzenia przez podobny stres jeszcze raz. Faktem jest jednak, że przejście przez kilka rekrutacji to niska cena, biorąc pod uwagę potencjalnie lepszą pracę.
Jeżeli nie do końca wiemy, jak poradzić sobie ze stworzeniem CV lub przejściem przez etap rozmów kwalifikacyjnych, możemy skorzystać ze specjalistycznych usług doradczych — eksperci obiektywnym okiem sprawdzą nasze dokumenty i zdolności oraz doradzą co zrobić, by zwiększyć szanse na pozytywne przejście rekrutacji. Dodatkowo w wielu miastach organizowane są darmowe wydarzenia, podczas których możemy skonsultować kształt swojego CV
Choć nie brzmi to, jak najbardziej istotna wymówka, wbrew pozorom sporo osób nie rezygnuje z męczącej, niesatysfakcjonującej pracy tylko dlatego, by móc chwalić się prestiżowym stanowiskiem przed znajomymi i rodziną. Być może w krótkiej perspektywie bycie postrzeganym jako zdobywca ważnej, firmowej funkcji zrekompensuje nam niesprzyjające warunki, jednak pamiętajmy, że to my powinniśmy czuć się dobrze pełniąc obowiązki na danym stanowisku — nie ciocia, wujek, czy koleżanka.
Bywa, że w interesującym nas zawodzie jest mało ofert pracy — to dobry moment, aby przemyśleć swoje umiejętności i zastanowić się, na jakim, być może zupełnie innym stanowisku, moglibyśmy się odnaleźć. Jeśli kierunek naszej kariery jest dla nas satysfakcjonujący, być może wystarczy odbyć kilka szkoleń albo kursów, aby stać się znacznie bardziej wszechstronnym pracownikiem, a tym samym zwiększyć swoje szanse na nową pracę.
Z drugiej jednak strony, postrzeganie własnej specjalizacji jako czegoś, co ogranicza nam możliwość znalezienia zatrudnienia jest często błędne. Fakt, że jesteśmy ekspertami w wąskiej dziedzinie oznacza bowiem, że chociaż ogłoszeń pracy kierowanych do nas może być zdecydowanie mniej, to jednak konkurencja na te stanowiska będzie znacznie niższa.
Luźna, koleżeńska atmosfera w firmie to element szczególnie ważny dla młodych Polaków. Jeśli w obecnej pracy mamy przyjaciół, czy zwyczajnie świetnie dogadujemy się z resztą załogi, myśl o zmianie pracodawcy może być paraliżująca. Jednak dobre stosunki ze współpracownikami w jednym przedsiębiorstwie nie sprawią, że wykonywane obowiązki będą przyjemniejsze. Jeśli łatwo nawiązujemy kontakty z ludźmi, z pewnością odnajdziemy się również wśród pracowników nowej firmy.
Niezależnie od tego, ile wymówek przyszłoby nam do głowy — jeśli zaczynamy myśleć, że obecna praca nie spełnia naszych oczekiwań, prawdopodobnie wraz z upływem czasu nasze niezadowolenie będzie potęgowane. Dlatego też nie zwlekajmy z podjęciem decyzji — kolejne kilka lat w starej firmie może oddalić nas od skrojonego w sam raz dla naszych umiejętności, wymarzonego stanowiska.