W poprzednim tekście radziliśmy Ci, na co zwracać uwagę, żeby brak czasu nie stał się przeszkodą w skutecznym budowaniu sieci kontaktów. Jedną z kluczowych rzeczy jest umiejętność przedstawienia się – zwięzłego, konkretnego, ale przy tym atrakcyjnego. W Twoim wypadku to nie tylko wymówienie nazwiska, lecz także jak najlepsze zaprezentowanie tego kim jesteś i – przede wszystkim – w jaki sposób rozmówca może skorzystać na znajomości z Tobą. To zadanie nie jest proste. Pamiętaj, że na takie działanie masz maksymalnie ok. 30 sekund. Jeśli przez ten czas nie uda Ci się go zainteresować, Twoje szanse na nawiązanie znaczącego kontaktu spadną (oczywiście nie jest to reguła, ale lepiej przyjąć takie założenie, niż liczyć na szczęście). Improwizacja bywa ciekawa, jednak odpowiednie przygotowanie pozwoli na uniknięcie nieprzyjemnych wpadek. Jak pracować nad elevator pitch?
Tego typu prezentacja powinna rozpocząć się od Twojego imienia i nazwiska. Banalne? Niekoniecznie. Czasem nawet doświadczonych menadżerów w oficjalnych sytuacjach zjada stres i zapominają o tym drobnym, ale dość istotnym szczególe. Pamiętaj, żeby przedstawić się głośno i wyraźnie – tylko w ten sposób druga strona zapamięta Twoje dane i nie dojdzie do niezręcznej sytuacji, w której będziesz musiał je powtórzyć.
Kolejnym krokiem jest przedstawienie swojej roli – oczywiście zawodowej. Warto wspomnieć o nazwie firmy, stanowisku i departamencie, jednak ważniejsze jest celne przedstawienie zakresu obowiązku. To prawdopodobnie najistotniejsza, ale też najtrudniejsza część. Masz na to jedno, maksymalnie dwa zdania, a przecież jesteś odpowiedzialny za tyle rzeczy! Jak opowiedzieć o tym w kilku słowach? Przede wszystkim ćwicz. Wypisz punkty, o których najbardziej chcesz wspomnieć, łącz je, podkreślaj najważniejsze, wyrzucaj te, które jednak nie są niezbędne. Poćwicz przed rodziną lub znajomymi – zapytaj, czy brzmisz naturalnie, poproś o szczerą krytykę. Jeśli wciąż nie jesteś zadowolony, umów się na konsultację z executive coachem.
Jeszcze trudniejszą częścią może być zasugerowanie rozmówcy, co możesz wnieść w jego życie zawodowe. „Sugestia” jest tu słowem kluczem – nie chcesz się narzucać lub wyjść na desperata. Najlepiej byłoby dostosować treść „wizytówki” do drugiej strony, jednak nie zawsze posiadasz wystarczającą liczbę informacji, żeby to zrobić. Staraj się przygotować coś opartego na uniwersalnych kompetencjach – pamiętaj, że chodzi przede wszystkim o dobre wrażenie i wzbudzenie zainteresowania. Jeżeli ta część pójdzie dobrze, resztę opowiesz później.
Nie myśl o tym, żeby swojej krótkiej prezentacji uczyć się na pamięć. Zafiksujesz się na powtarzaniu określonych słów i stracisz grunt pod nogami, jeśli coś pójdzie nie tak. To, nad czym możesz pracować to dykcja, odpowiednia postawa i pamięć o tym, że nawet w takim momencie musisz dostosować się do swojego rozmówcy – tonem głosu, długością wypowiedzi, a nawet treścią. Nie przeciągaj monologu, jeśli druga strona ewidentnie Cię nie słucha i bądź gotowy kontynuować, kiedy pokaże zainteresowanie i zechce dowiedzieć się więcej.
Ta krótka forma komunikacji pozwoli Ci czuć się pewniej w trakcie spotkań, na których Twoim głównym celem jest networking. 30-sekundowa wizytówka ma też jeszcze jedną, ogromną zaletę – zmusza do przemyślenia tego, co tak naprawdę powinieneś podkreślać, opowiadając innym, kim jesteś w życiu zawodowym. To zadanie bywa trudniejsze, niż myślisz.
Od ponad 10 lat wspiera firmy w obszarze rekrutacji, outplacement oraz employer branding.
Założyciel i konsultant CAREER PRO, gdzie od 2013r. współpracuje z managerami i specjalistami, którym pomaga w dokonaniu zmian zawodowych i rozwoju kariery.
Wartości którymi się kieruje to: jakość, partnerstwo, szacunek oraz otwarta i bezpośrednia komunikacja. Jego wada, a zarazem zaleta to szczerość.
Autor ponad 100 artykułów o tematyce HR. Jego wypowiedzi były publikowane m.in. w: TVN, Radio Zet, Polskie Radio, The Observer, WP.PL.
Fan Premier League i absurdalno – ironicznego poczucia humoru. Uczy się programowania (front-end) i tworzy muzykę elektroniczną.
Na najlepsze pomysły wpada podczas spacerów z psem.